Tak dla Zdrowia logo

Lektura na zdrowie

Blog Specjalisty

24 kwietnia

W naszej aptece nieustannie coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Mimo, iż zeszły rok był czasem, kiedy trwała walka o pacjenta „groszami”, promocjami i gazetkami, dopiero teraz, po wprowadzeniu nowej ustawy refundacyjnej mamy mnóstwo pracy. Mamy bowiem strategie marketingowe, których celem jest pomnażanie zysków i, które pomagają przetrwać w tej trudnej rzeczywistości. Mamy „potyczki” z pacjentami przy ekspedycyjnym stole i „manewry” z przedstawicielami handlowymi. Odpieramy ataki konkurencji i sami staramy się pomnażać nasze udziały w lokalnym rynku. Trwa również walka z zamiennikami leków oryginalnych – zdarza się czasem, że  różnią się często ceną jedynie o grosz i co dwa miesiące mogą wejść lub „zdezerterować” z listy leków refundowanych. Powinniśmy zapewniać ich dostępność, ale zdarza się, że brakuje ich w hurtowniach lub są „reglamentowane”. Nieustannie zatem musimy być czujni!

 

16 kwietnia

Czuję już wiosnę w aptece! Nie tylko poprzez słońce zaglądające coraz śmielej przez ogromne szyby, ale jak co roku obserwuję ten sam trend sprzedażowy: odchudzanie i alergia, która z roku na rok coraz silniej zaczyna nas dopadać. Pacjenci narzekają, że mimo, iż wcześniej nie mieli żadnych objawów nagle zaczynają czuć, że coś jest nie tak. Kichanie, sienny katar i wysypka – to najczęstsze symptomy. Teraz w kwietniu szczególnie silnie pyli topola i brzoza, dlatego wapno przeciwalergiczne sprzedajemy wręcz hurtowo. Więc może nad morze? Niebawem długi weekend, a dla alergików tereny nadmorskie lub wysokogórskie są wymarzone na urlop ze względu na niskie stężenie pyłków i zdecydowanie czystsze powietrze.

 

10 kwietnia

Święta , święta i po świętach! Pogoda nas nie rozpieszczała, nawet popołudniowe spacery nie przynosiły radości skoro marzły dłonie i nosy. Przynajmniej trochę brzuch stał się lżejszy. Zauważyłam, że w telewizji znów ruszyły reklamy środków na odchudzanie, co oznacza, że niedługo pacjenci zasypią nas w aptece pytaniami związanymi z tym tematem. Sama zastanawiam się ile kilogramów mi przybyło? Mam zamiar zapisać się na siłownię - znalazłam sympatyczną w pobliżu pracy. Mam nadzieję, że nie zabraknie mi konsekwencji. Was też zachęcam do wiosennego ruchu!

 

7 kwietnia

Sobota przedświąteczna - a ja w pracy. Ruch ogromny, ludzie chyba robią ostatnie zakupy na pobliskim targu i odwiedzają nas przy okazji. Z jednej strony jestem trochę zła, bo wolałabym  pokręcić się w kuchni i przygotowywać smakołyki  na niedzielne śniadanie, pójść do kościoła ze święconką, a tu niestety trzeba stać na posterunku. Jednak każde „Wesołych Świąt” usłyszane od pacjenta na koniec rozmowy rekompensuje każdą moją frustrację.

 

3 kwietnia

Święta zbliżają się wielkimi krokami. Widać to wyraźnie w naszej aptece. Większy ruch (wreszcie!), pacjenci poszukują medykamentów na niestrawności i przejedzenie świąteczne. Towarem pierwszej potrzeby jest też wata do wysiania rzeżuchy. I to, co mnie dziwi najbardziej to fakt że masowo znikają z półek tabletki do ssania na gardło i preparaty na przeziębienie. Choć z drugiej strony to czego się dziwić? Sama musiałam wyciągnąć z pudła kozaki, bo pogoda ciągle płata nam figle. Zimno, pochmurno, pada deszcz, momentami śnieg. Brrrrrr… Ja chcę wiosny!

 
Podziel się na Facebooku
Wyszukaj artykuł