Amerykańscy naukowcy doszli do zaskakujących wniosków dotyczących najnowszych metod walki z cukrzycą. Z przeprowadzonych przez nich badań wynika, że proste ćwiczenia siłowe mogą uchronić nas przed tą groźną chorobą cywilizacyjną. Zaledwie dwie i pół godziny ćwiczeń (np. z ciężarkami) tygodniowo pozwala zmniejszyć ryzyko zachorowania nawet o 34%. Tym samym ćwiczenia siłowe dołączyły do biegania, jazdy na rowerze i pływania, które od lat są zalecane przez lekarzy jako dobre sposoby na walkę z cukrzycą typu 2.
Rynek usług dentystycznych rośnie w siłę: dzięki zagranicznym turystom z polskimi implantami i modzie na zdrowy i piękny uśmiech będzie on warto pod koniec roku ok. 10 mld zł.
Polacy coraz częściej decydują się na coś więcej niż zwykła plomba. Jak zauważa Marcin Gaborski, członek zarządu jednej ze szczecińskich klinik stomatologicznych, dużą popularnością cieszy się implantologia (co roku wszczepia się w Polsce ok. 80-90 tys. implantów). Dodatkowo, rodzimy rynek wspierany jest przez pacjentów zza granicy, którzy korzystają z usług naszych dentystów zwabieni niskimi cenami.
Chrypka problemem upalnych dni. Nawet ja doświadczyłam tego schorzenia tego lata. Niestety najczęściej jest to skutek uboczny klimatyzacji, która tak uprzyjemnia nam życie w upalne dni. Wyposażone są w nie auta, apteki, sklepy. Zbyt duża różnica temperatur pomiędzy pomieszczeniem a otoczeniem zewnętrznym sprzyja infekcjom górnych dróg oddechowych, zatok, a nawet bólom mięśni i nerwobólom. Ja, na szczęście mam swoje sprawdzone pastylki na chrypkę. Takie leczenie trwa oczywiście kilka dni.
Zdaniem lekarzy odpowiednio zbilansowana dieta może mieć znaczący wpływ na jakość i komfort naszego snu. Zwracając uwagę na to, co jemu możemy również zwalczyć problem związany z zasypianiem. Oto lista produktów, które nam w tym pomogą - warto mieć je w zapasie, na wszelki bezsenny wypadek :
- Miód – posiada właściwości relaksujące i uspokajające,
- Migdały – już niewielka ilość pozwala zredukować napięcie,
- Herbata rumiankowa – znana ze swoich właściwości uspokajających,
- Sok z wiśni – powoduje zwiększenie melatoniny w organizmie, która wpływa na cykl snu i czuwania,
- Banany – zawarty w nich potas, magnez i witamina B likwidują napięcie i pomagają spokojnie zasnąć.
Jak czytamy na stronach PAP większość Polaków jest zadowolona jest ze swojego stanu zdrowia. Zaprezentowane wyniki badań CBOS pokazują, że blisko trzy piąte Polaków określa stan swojego zdrowia jako dobry, niezadowolonych jest 13% ankietowanych, 30% ocenia swoje zdrowie jako takie sobie. Zdaniem ankietowanych, działaniem, które w największym stopniu przyczynia się do poprawy zdrowia, jest właściwe odżywianie się, a więc m.in. częste spożywanie warzyw i owoców oraz ograniczanie tłuszczów zwierzęcych. 81% badanych uważa się za osoby dbające o swoje zdrowie, jednak zaledwie 8% ankietowanych twierdzi, że przynajmniej okazjonalnie uprawia jakiś sport w sposób nieco bardziej profesjonalny. Badanie przeprowadzono 5-12 lipca na liczącej 960 osób grupie dorosłych Polaków.
Główny Inspektor Sanitarny opublikował na swojej stronie internetowej podstawowe zasady bezpiecznego grzybobrania. Zasady przytaczane przez GIS to przede wszystkim:
- Zbierajmy tylko te grzyby co do których mamy pewność, że są jadalne;
- Zbierajmy grzyby wyrośnięte i dobrze utwardzone;
- Początkujący grzybiarz powinien zbierać tylko grzyby rurkowe, w tej grupie nie ma bowiem grzybów śmiertelnie trujących;
- Zbierajmy grzyby tylko do koszyków lub pojemników przepuszczających powietrze.
Więcej o bezpiecznym grzybobraniu dowiedzieć się można oglądając film edukacyjny pn. "Poznaj grzyby - unikniesz zatrucia" dostępny na stronie www.gis.gov.pl
Na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia czytamy, że Agnieszka Pachciarz, prezes NFZ wszczęła procedurę mającą na celu odwołanie ze stanowiska dyrektora mazowieckiego oddziału NFZ Barbary Misińskiej. Powodem odwołania Misińskiej jest m.in. jej decyzja o przeniesieniu siedziby warszawskiego NFZ do nowego gmachu oraz niestosowanie się do zaleceń centrali Funduszu. Teraz opinię w sprawie odwołania Barbary Misińskiej musi wydać rada mazowieckiego NFZ.
Omdlenia to krótkotrwała utrata przytomności i napięcia mięśniowego. Spowodowane jest niedotlenieniem mózgu, a powrót świadomości zwykle następuje od 5 do 15 sekund, sporadycznie dłużej. Omdlenia zwykle poprzedzają mroczki przed oczami, kołatanie serca i uczucie duszności. Mogą oznaczać chwilowy spadek formy, lub być symptomem poważniejszej choroby. Łagodne omdlenia mogą być skutkiem silnych emocji, bólu, zdenerwowania, strachu, szoku. Poważniejsze wiązać się mogą z zaburzeniami pracy serca i występują zazwyczaj w czasie wysiłku fizycznego lub tuż po nim. Będąc świadkiem takiego zdarzenia należy położyć osobę mdlejącą i podtrzymywać jej głowę lub coś pod nią podłożyć. Pomocne jest również uniesienie nóg powyżej poziomu głowy. Niezależnie od przyczyny omdlenia zawsze należy zgłosić się do lekarza.
W ramach kampanii „Nie zamykaj oczu na HIV” powstanie słownik migowy dotyczący pojęć z zakresu wirusa HIV. Pozwoli to na rozpowszechnienie informacji w tym zakresie wśród osób niesłyszących. W ramach projektu powstaną również filmy edukacyjne na temat charakterystyki HIV/AIDS, zagrożenia wirusem, metod i skutków leczenia, sposobów profilaktyki i konieczności badań kontrolnych. W planach jest także zrealizowanie krótkometrażowego filmu fabularnego, w którym zagrają osoby posługujące się językiem migowym, przestrzegające młodych ludzi przed ryzykownym zachowaniem, które może spowodować zakażenie wirusem.
Stosowanie kiełków ma tradycję sięgającą najdawniejszych czasów. Początkowo używano ich wyłącznie w celach medycznych, jednak z czasem włączono je jako jeden ze składników codziennej diety (Aztecy na przykład wypiekali z nich chleb). Dziś jedzenie kiełków traktujemy jako wartościowe uzupełnienie diety i ochronę przed chorobami cywilizacyjnymi.
Kiełki na zdrowie!
Ale co właściwie czyni kiełki zdrowymi? Przede wszystkim, stanowią one bogate źródło składników pokarmowych (witamin, aminokwasów, błonnika itp.), dlatego, zwłaszcza jesienią, gdy nasze organizmy są osłabione, kiełki działają jak wzmacniający zastrzyk energii i witalności, a dzięki zawartej w nich dużej ilości witaminy C możemy uniknąć jesiennego spadku odporności. Dodatkowo, kiełki są łatwo trawione i przyswajane przez ludzki organizm, a zawarte w nich flawonoidy pobudzają w wątrobie wydzielanie żółci niezbędnej do sprawnego trawienia. Dzięki temu są one idealnym uzupełnieniem diety osób odchudzających się. Przede wszystkim jednak są fantastycznym źródłem żelaza i łatwo przyswajalnego białka, które są szczególnie polecane wegetarianom.
Jak kiełkować?
Jak zatem wyhodować w domu taki zdrowy ogródek? Nasiona lub zboża przeznaczone do kiełkowania należy kilkakrotnie przepłukać, a następnie zalać jak największą ilością wody (najlepiej 2 razy większą niż waga nasion) i moczyć przez kilkanaście godzin. W tym czasie ziarno napęcznieje i wchłonie wodę. Jest to znak, iż należy je przepłukać (najlepiej wodą o temperaturze pokojowej) i umieścić w szklanym słoiku lub w specjalnej kiełkownicy, którą można nabyć w każdym sklepie ze zdrową żywnością. Proces opłukiwania należy powtarzać 2 razy dziennie, przy tym należy dbać o to by nasiona były wilgotne, ale nie zamoczone. Po kilku dniach kiełki będą gotowe do spożycia.
Należy także pamiętać, że kiełki, jako nośnik energii, zawsze powinny stanowić dodatek do spożywanych potraw, zwłaszcza w zimnych porach roku. Może więc warto już teraz zaopatrzyć się w nasiona oraz w kiełkownicę?
Zakończony niedawno program „Monitoring zdrowia jamy ustnej” ujawnił szokujące informacje: co drugi trzylatek w Polsce ma próchnicę. Winnymi są przede wszystkim rodzice, którzy nie chodzą z maluchami do dentysty, nie pilnują, aby odpowiednio myły zęby i nie zważają na to, co ich dzieci jedzą. Stomatolodzy uważają, że powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż w naszym kraju wciąż pokutuje mit, że zębów mlecznych się nie leczy. Tymczasem jest to błędem: zdrowe mleczaki zwiększają szansę na to, że i zęby stałe nie poddadzą się próchnicy oraz zmniejszają ryzyko wad zgryzu. Poza tym odwiedzanie gabinetu stomatologicznego od najmłodszych lat kształtuje dobre nawyki.
Dyskusja na temat tego, czy poród można zaliczyć do tzw. traumatycznych zdarzeń ciągle budzi wiele kontrowersji. Nie jest to co prawda nagłe i nieoczekiwane zdarzenie, jednak towarzyszy mu poczucie zagrożenia, gdyż kobieta oczekująca dziecka martwi się nie tylko o swoje własne bezpieczeństwo, ale też o zdrowie swojego potomka. Potwierdzają to badania przeprowadzone w Tel Awiwie: co trzecia młoda mama cierpi na stres pourazowy. Jak podkreśla prof. Rael Strous, który kieruje badaniami, najlepszym sposobem na uniknięcie tego problemu jest obecność kogoś bliskiego, znieczulenie i godne traktowanie rodzącej.
Coraz bardziej popularne staje się korzystanie z Jaskini Solnych. O zaletach, wskazaniach i przeciwwskazaniach do korzystania z uroków tego miejsca rozmawiamy z Lidią Bielak z Jaskini ALATI .
- Czym jest jaskinia solna?
Grota solna ALATI zbudowana została z 20 ton naturalnych brył soli pochodzących z Morza Martwego i Morza Czarnego, z Kopalni Soli w Kłodawie i Pakistanie. Podłoga jaskini wysypana jest kilkunastocentymetrową warstwą soli gruboziarnistej. Stąpając po niej masujemy ważne receptory zlokalizowane pod stopami. Działanie jaskini solnej polega na wytworzeniu i utrzymaniu odpowiedniego mikroklimatu, który ma bardzo korzystny wpływ na organizm człowieka.
- Jakie są najważniejsze zalety takiego miejsca?
Mikroklimat wytworzony przez sól w grocie jest w pełni porównywalny z mikroklimatem morskim. Stężenie jodu w jaskini solnej odpowiada stężeniu jodu nad morzem podczas sztormu. Podgrzana sól paruje, jonizując ujemnie powietrze, nasyca je mikroelementami takimi jak: jod, sód, wapń, magnez, potas, brom, żelazo, selen, mangan, cynk, miedź oraz sprawia, że możemy odczuwać pozytywny wpływ bryzy morskiej bez konieczności wyjazdu nad morze.
TDZ: Co roku ponad 4000 Polek dowiaduje się, że ma raka szyjki macicy. Połowa z nich umiera. Dlaczego Pana zdaniem tak się dzieje? Problem tkwi w leczeniu czy profilaktyce?
Dr Andrzej Radecki: Przede wszystkim profilaktyka. Ogromnym problemem jest niska frekwencja kobiet w programach profilaktycznych. Często zastanawiam się z czego to wynika i nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie. Wielokrotnie słyszymy słowa krytyki pod adresem lekarzy że oszczędzają na badaniach, nie wystawiają skierowań. Kiedy jest możliwość wykonania bezpłatnych badań np. cytologicznych, nie ma chętnych. W moim gabinecie przyjmuję wszystkie pacjentki które zgłaszają się w danym dniu, nie trzeba czekać na wizytę, a i tak ilość badań cytologicznym nie przekracza 30 % populacji kobiet które powinno wykonać takie badanie. Uważam że nie ma problemu z dalszą diagnostyką i leczeniem zmian wykrytych w badaniu cytologicznym. Przykładem mogą być ostatnie pacjentki u których badanie cytologiczne wykazało zmiany wymagające pilnego leczenia. Zostały odpowiednio skierowane i już są po zabiegach operacyjnych lub w trakcie radio terapii. Niestety dwie z nich zgłosiły się zbyt późno aby móc je operować ( jedna z pacjentek nie była 27 lat u ginekologa – od czasu kiedy urodziła drugie dziecko w wieku 23 lat.
Płeć determinuje zachorowalność na niektóre choroby oraz długość życia, twierdzą badacze zajmujący się nową dziedziną nauki jaką jest medycyna płci. Według nich, kobiety chorują 3 razy częściej niż mężczyźni, co łączy się też ze zwiększoną ilością wizyt w szpitalu i przechodzonymi operacjami w związku z tym powstała lista chorób i objawów charakterystycznych dla kobiet i mężczyzn. W przyszłości bowiem proces leczenia dostosowany będzie do płci.