Wieki temu Kartezjusz i jemu współcześni grubą linią oddzielili umysł i duszę od ciała. Jesteśmy spadkobiercami takiego sposobu myślenia wierząc, że naszemu zdrowiu służą przede wszystkim ćwiczenia, zdrowe odżywianie i brak nałogów. Tymczasem ogromną uzdrawiającą moc mają także nasze dobre, oparte na miłości i przyjaźni relacje z ludźmi.
Badania na temat znacznego wpływu relacji międzyludzkich na zdrowie człowieka (choć skrupulatne, drobiazgowo opracowane i obejmujące setki tysięcy ludzi na całym świecie) przechodzą w mediach bez echa, zamieszczane ewentualnie w małej rubryczce, gdzieś obok horoskopu w czasopismach, w tle gorących newsów na temat tego, kto się z kim rozwodzi w świecie gwiazd lub kto z kim znów drze koty w świecie polityki. My postawimy dziś znak równości między tak dla zdrowia a tak dla miłości, potwierdzając prawdziwość tego równania wynikami naukowych badań przeprowadzanych na całym świecie.