- omdlenia
- utrata świadomości
- bladość
- zimny pot
- drgawki
- bransoletka z informacją na ręce
Posiłek diabetyka powinien składać się z trzech podstawowych elementów: węglowodanów, białek i tłuszczów. Dzięki różnorodności produktów dostarczana jest do organizmu zbilansowana energia. Wynika to z tego, że węglowodany, białka i tłuszcze mają różny czas wchłaniania cukry. Pierwsza pożywka cukrowa to produkty mączne. Następnie energii dodają białka, a po nich tłuszcze, które rozkładają się najwolniej. Produkty z grupy warzywnej i owocowej to dodatki, które są obojętne glikemicznie. Dodatek pomidora, ogórka czy sałaty nie zmienia wskaźnika glikemicznego posiłku, lecz powoduje uczucie sytości.
Najprostsze posiłki dla cukrzyków to przykładowo:
Śniadanie:
- Kawa zbożowa, płatki owsiane, jogurt naturalny, łyżka pestek dyni, świeże owoce
- Sok pomarańczowy (ręcznie wyciskany), bułka żytnia z masłem, parówka drobiowa, pomidor z cebulką
- Zielona herbata, pumpernikiel, twarożek z ziołami, rzodkiewki
Drugie śniadanie:
- Chleb razowy, jajko na twardo, warzywa
- Pieczywo orkiszowe, chuda wędlina, masło, pomidor, sałata
- Maślanka naturalna, dietetyczne ciasteczka owsiane, jabłko
Obiad:
- Kasza, chude mięso w sosie własnym, surówka przyprawiona oliwą z oliwek i ziołami
- Fasolka po bretońsku z chudą kiełbaską
- Zupa jarzynowa na białym mięsie z makaronem al dente
Deser:
- Musy owocowe lub koktajle
- Jogurt naturalny z orzechami i gorzka czekoladą
- Pieczone jabłka lub grapefruity
Kolacja:
- Kasza jęczmienna, indyk z pieczarkami na sałacie lodowej
- Sałatka z tuńczyka i czerwonej fasoli, chrupkie pieczywo
- Zapiekanka z makaronu razowego ze szpinakiem i fetą
Izabela Hubala
Kosmetyki ekologiczne są ostatnio najbardziej popularnym odkryciem kosmetologów. Wiążą się one z hasłami: naturalne składniki, brak barwników, chemicznych dodatków, brak odczynów alergicznych, mówiąc krótko - samo zdrowie! A któż z nas nie chciałaby zapewnić swojej skórze stuprocentowej pielęgnacji?
Niestety nic nie jest tylko czarne lub białe. Moda na zgodne z naturą życie w ostatnich latach zmusiła producentów do zwiększenia wyboru eko produktów. Stąd też 3/4 produktów, które znajdujemy w drogeriach posiada napis 'zawiera składniki naturalne' czy też do nazwy produktu dodany jest przedrostek eko-. Niestety, zazwyczaj tych naturalnych składników jest niewiele, ogranicza się je do jednego, dwóch. Cena, mimo to, jest sporo większa od tej, którą płacimy za nasze ulubione kosmetyki.
Nie od dziś wiadomo, jak bardzo korzystna dla naszego zdrowia jest symbioza z naturą. Spacery na świeżym powietrzu, spożywanie warzyw i owoców, kojące działanie ziół. Czy mamy jednak świadomość, jak bardzo natura może pomóc nam w pielęgnacji naszej cery, włosów? Jest to temat, którym ostatnio bardzo się zainteresowałam i postanowiłam podzielić się z Wami tym, co wyczytałam i przetestowałam na sobie.
Źródłem mojej nowozdobytej wiedzy okazał się być oczywiście Internet. Znalezienie przepisów na przygotowanie naturalnych odżywek czy maseczek do włosów nigdy nie stanowiło problemu. Początkowo natknęłam się na peeling miodowo-solny. Nazwa brzmi dość interesująco, produkty kompletnie odmienne w smaku, ale efekt… fantastyczny! Przygotowanie mikstury jest bardzo proste - do 3 łyżek miodu dodajemy łyżeczkę wody i 1-3 łyżeczek soli (w zależności od tego, jak mocne działanie peelingu chcemy osiągnąć). Tak przygotowany preparat nakładamy na wilgotną twarz, masujemy skórę kilka minut, po czym zmywamy - czyli tak, jak działamy z każdym peelingiem. Naprawdę nie musicie długo czekać na efekt. Dotychczas zastosowałam tę miksturę 3 razy i naprawdę mogę powiedzieć, że moja cera zyskała dużo lepszą kondycję.
Od listopada wszystkie osoby, które wykupią karnet na dowolne zajęcia, mogą brać udział w zajęciach modern i balet w promocyjnej cenie – tylko 10 zł.
O szczegóły zapytaj w recepcji szkoły.
Zapraszamy na lekcję pokazową w stylu tańca, który mamy nadzieję zagości na dobre w naszej szkole. Pierwsze bezpłatne zajęcia breakdance odbędą się w piątek 4 listopada o godz. 16.00. Instruktorem będzie Maciek ’Kosa’ Kosicki.
W pośpiechu codziennego dnia, przy pełnych siłach nie zawracamy sobie głowy takimi ewentualnościami jak udzielenie pierwszej pomocy. Nie jest tylko obiegową tezą twierdzenie, że najwięcej wypadków zdarza się w domu. To właśnie tam spędzamy najwięcej czasu, w związku z tym nasze domostwa to również poligon z przeszkodami u arena walki o życie.
Aby czuć się komfortowo i bezpiecznie warto zawczasu skompletować domowa apteczkę. Nie może w niej zabraknąć:
- rękawiczki ochronne (nitrylowe, lateksowe) – min. 5 par
- maseczka do sztucznego oddychania (typu Pocket Mask)
- bandaże: elastyczne – min. 5 szt., dziane – min. 5 szt.
- chusta trójkątna – 2 szt.
- folia termoizolacyjna – min. 3 szt.
- kompresy gazowe (jałowe): 1 m2 – min. 5 szt., 1/2 m2 – min. 5 szt., mniejsze rozmiary w kilku sztukach
- nożyczki ratownicze (zaokrąglone końce)
- opaski opatrunkowe dziane (codofix) – różne rozmiary
- plaster na szpuli 5cm x 5m – 1 szt.
- plastry z gazą
- płyn do odkażania rąk
Krew dla szpitali do wciąż podstawowy dar, który ratuje życie. Wciąż jednak jest jej za mało. Jednak zapotrzebowanie na krew jest proporcjonalne z chęciami krwiodawców. Specjalnie dla tych bohaterów, którzy nie boją się igieł, co roku 22 października obchodzimy Dzień Honorowego Krwiodawcy. Należą do nich osoby, które chociaż raz oddały krew.
Aby oddać krew należy mieć ukończone 18 lat, ważyć minimum 50 kg, mieć poziom hemoglobiny powyżej 12 jednostek i nie być nosicielem chorób zakaźnych. Podczas jednorazowego oddania krwi pobrane zostaje jedynie 450 ml, z 5-6 litrów, które płynie w organizmie człowieka. W nagrodzę, każdorazowo otrzymuje się 8 czekolad, zwolnienie z pracy lub zajęć oraz zwrot kosztów dojazdu do punktu krwiodawstwa. Kobiety, które oddadzą 5 litrów krwi oraz mężczyźni, którzy oddali 6 litrów tego cennego płynu zdobywają specjalny tytuł. Zasłużony Honorowy Krwiodawca może podróżować komunikacja miejską w większości miast za darmo. Co więcej, osoby te mogą korzystać ze świadczeń aptek i ośrodków opieki zdrowotnej, poza kolejnością przyjmowania pacjentów.
Jesień oraz wiosna to czas przeprowadzania profilaktycznego rozkładania trutek przeciw szczurom. Granulaty rozsypuje się w piwnicach budynków mieszkalnych. W blokach odpowiedzialni są za to gospodarze spółdzielni mieszkaniowych. Maja oni obowiązek poinformować mieszkańców bloku o rozłożeniu trutki specjalną karteczka ostrzegawczą.
Natomiast w domkach jednorodzinnych wykładaniem trutki przeciw gryzoniom zajmują się właściciele posesji. Wielu z nich i tym zapomina. Przez to najwięcej szczurów grasuje właśnie w okolicach osiedli jednorodzinnych. Jest to niebezpieczne, ponieważ te dzielnice uważa się za najbardziej bezpieczne. Złudne poczucie bezpieczeństwa bywa lekkomyślne. Szczury przenoszą bakterie wywołujące toksoplazmozę, toksokarozę, szczurza gorączkę czy tyfusa. Naukowcy mówią, że szczury to kopalnia chorób, ponieważ przenoszą one przynajmniej 70 różnych schorzeń.
Dotychczas szczepieniami przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego objęte były jedynie dziewczynki. Jednak angielscy naukowcy zalecają szczepienia również wśród chłopców. Zalecenia te wynikają z szacunków, iż zastrzyk z wirusem podniesie zapobieganie rozwojowi brodawek u dorosłych mężczyzn o 90%.
Badania przeprowadzono na liczbie 4065 mężczyzn w wieku 16-28 lat. Badani pochodzili z 18 krajów. Szerokie spektrum wiekowe oraz geograficzne świadczy o wysokiej skuteczności szczepionek. Co więcej, taki grunt badań wskazuje na uniwersalność i stosunkowa prosta budowe wirusa. Będzie to procentować zwiększeniem szans terapii brodawczaka i odpornością wirusa na ewentualne mutacje HPV.
Diagności onkologiczni prognozują, że zachorowalność na raka w najbliższych latach wzrośnie dwukrotnie. Wynik prognoz to suma przyzwyczajeń i bodźców na jakie narażony jest dziś człowiek. W pierwsze kolejności na nowotworowe zmiany wpływają papierosy, niezdrowa dieta, przetworzona żywność, zanieczyszczenie powietrza i brak zdrowych nawyków.
Do osób o podwyższonym ryzyku zachorowań należą wszyscy, którzy biorą intensywny udział w wyścigu szczurów. Stres oraz pracoholizm osłabiają układ odpornościowy i podnosi podatność na wszelkie choroby, również nowotworowe. Aby zapobiec chorobom cywilizacyjnym warto w kwestiach żywienia i nawyków skierować się ku naturalnym dobrom.
Sezon grzewczy w pełni. O ile w domach cieszymy się ciepłem i komfortem, to wyście na jesienny spacer, wieczorną porą kończy się absolutnym dyskomfortem. W trosce o zdrowie ludzi i środowiska Urzędnicy Miejscy mają prawo do kontrolowania tego, czym pali się w piecach. Do zakazanych opałów zalicza się oczywiście wszelkie odpady, plastiki, kiepskiej jakości węgiel lub mokre drewno.
Komisja aby stwierdzić szkodliwość zawartości pieca pobiera wymaz z pieca lub próbkę sadzy. Jeśli wyniki testów okazują się niepokojące, urzędnicy kierują sprawę do sanepidu i inspektorów z ochrony środowiska. Aby oszczędzić sobie kontroli pieców poleca się palenie ekogroszkiem lub zainwestowanie w ogrzewanie gazowe, które jest bezpieczne i niekłopotliwe.
Ciepłe swetry, natłuszczające kremy i rozgrzewające dania nie wystarczą do tego by skutecznie chronić się przed zimnem. Aby znosić niskie temperatury przez długi czas ekspozycji na powietrzu, należy być odpowiednio przygotowanym. Polega to na hartowaniu, czyli podnoszeniu odporności poprzez systematyczne wystawianie systemu obronnego organizmu na próby niskich temperatur.
Ciągłe przebywanie w cieple prowadzi to rozleniwienia odporności, która w konacie z delikatnym przewiewem nie potrafi się zmobilizować do walki. Hartując się stopniowo podwyższamy próg zimna jaki organizm musi znieść. W praktyce polega to na codziennym kontakcie z zimnymi bodźcami. Hartowanie w warunkach domowych poleca się przeprowadzać za pomocą:
- Prysznic – polewanie się zimna wodą, powoli od stóp po szyję lub kąpiele w strumieniach naprzemiennej wody zimnej z ciepłą. Dodatkowo można pocierać ciało szorstką gąbką. Takim sposobem hartujemy serce, pobudzamy ukrwienie i krążenie. Czynność powtarzać 1-2 razy dziennie.
- Sport – na świeżym powietrzu. Umiarkowana aktywność sportowa w każdy warunkach pogodowych trenuje umiejętność termoregulacji organizmu i pobudza produkcję białych krwinek. Każdemu zaleca się każdego dnia spacer na powietrzu. Codzienne wietrzenie mieszkania i sen przy otwartym oknie sprzyjają hartowaniu.
- Uśmiechanie się – wspiera kondycję, ponieważ system odpornościowy połączony jest z układem nerwowym. Okazuje się, że ludzie zrelaksowani nie tylko lepiej znoszą stres, ale też i niskie temperatury
Każdy z nas zna kogoś, kto podczas mówienia mniej lub bardziej wyraźnie „zacina się” lub powtarzają słowa. Jąkały często są obiektem drwin i żartów otoczenia. Jednak jąkanie to nie zwykłe zaburzenie mowy, to wielki ból psychiczny osób o tej przypadłości. Jąkanie blokuje osobowość poprzez zamknięcie możliwości swobodnego wypowiedzenia się.
Przy okazji Światowego Dnia Jąkających się warto zachęcić samych jąkających się do skorzystania z terapii odblokowujących naturalny sposób myślenia i artykulacji swojego zdania. Terapie polegają na uczeniu się mowy od nowa. W pierwszych dniach spotkań nie mówi się w ogóle, ani słowa. Jest to fizyczne i mentalne odcięcie się do starych nawyków. Przez ten czas pacjenci wyciszają się. Muszą zapomnieć, że kiedyś próby mówienia łączyły się ze stresem. Swobodne mówienie ma być dla jąkających się przyjemnością i wolnością wypowiedzi. Kolejne dni terapii to ćwiczenia układu mowy i układu oddechowego. Pacjenci uczą się jak wypowiadać poszczególne litery, później sylaby i słowa. Z czasem nabierają odwagi i podczas zajęć – często po raz pierwszy – dzwonią do swoich bliskich. Efekty tej metody są zdumiewające. Efekt odblokowania działa na każdym poziomie życia.