CO2 – czyli dwutlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. Nie zdajemy sobie sprawy z jego udziału w życiu codziennym, a przecież tak łatwo zauważyć jego skutki. Dwutlenek węgla to nic innego jak bąbelki w napojach gazowanych. CO2 jest też wykorzystywany w chłodniach jako suchy lód czy składnik gaśnic śniegowych.
Stosuje się go też jako gaz napędowy w broni pneumatycznej. Dzięki zawartości tego gazu w powietrzu twardnieje zaprawa wapienna. Jak przy każdym nadużyciu, zbyt duże stężenie gazu może być trujące, a nawet śmiertelne. Najdotkliwiej doświadczają tego pracownicy zamkniętych zakładów przemysłowych oraz kopalni. Gdy powietrze zostaje zubożone w tlen, zwiększa się stężenie CO2. Dzieje się tak między innymi w cukrowniach, gorzelniach, wytwórniach win, browarach i studzienkach kanalizacyjnych. Zatrucie tym gazem objawia się niedotlenieniem, porażeniem ośrodka oddechowego i obrzękiem mózgu. Towarzyszą temu stanu lękowe, szum w uszach, ból głowy, nadmierne potliwość i przekrwienie spojówek. Tak wygląda ingerencja CO2 w skali mikro. Niestety w związku z postępującą urbanizacją doszło do tego, że cała ziemia zmieniła się w jedną wielką fabrykę, która produkuje przede wszystkim dwutlenek węgla. Każdy mieszkaniec zielonej planety odczuwa skutki emisji gazów cieplarnianych.
28 lipca – okazji Światowego Dnia WZW – odbyła się w Warszawie konferencja prasowa – pod hasłem „Bądź świadomy! Chroń siebie i innych! Zbadaj się!”.
Przewlekłe zakażenia HBV lub HCV to ogromy problem zdrowotny dlatego, że jeden i drugi wirus stopniowo, przez wiele lat niszczą wątrobę, nie dając przeważnie żadnych objawów. Następstwa tych infekcji, jak marskość wątroby czy rak wątrobowokomórkowy są groźne dla życia. Można im zapobiec dzięki wczesnemu wykryciu zakażenia i podjęciu leczenia.
Wielu Polaków uważa, iż ryzyko WZW B i WZW C ich nie dotyczy. Ponad 70 proc. ankietowanych nigdy nie wykonało testu na obecność infekcji.
Łącznie ponad 1 mln Polaków jest zakażonych wirusem zapalenia wątroby typu B lub C. Większość nie jest tego świadoma, bo nie ma żadnych objawów chorobowych. Wykonując testy na obecność tych infekcji, możemy uratować zdrowie, a nawet życie - uważają eksperci.
Miłośników nordic walking zapraszamy na marsz Szlakiem Chopinowskim, który odbędzie się 31 lipca br. Imprezę organizuje Klub PTTK Patyczaki.
Uczestnicy wyprawy przejdą ścieżką w okolicy Golubia Dobrzynia i Szafarni. Zgłoszenia i zapisy przyjmowane są w Informacji Turystycznej, nr tel.: 56 4612318. Szczegółowych informacji udziela Piotr Mroziński pod nr tel.: 660728130.
Drugie zawody kajakowe połączone z grami i zabawami dla dzieci zostaną przeprowadzone w niedzielę, tj. 31 lipca o godz. 13.00 na Plaży Miejskiej.
Uczestnicy rywalizacji będą musieli przepłynąć dystans 1000 m. W zawodach startować mogą osoby od 16 roku życia posiadające kartę pływacką w osadach 2-osobowych męskich lub żeńskich.
Dodatkowo, dla dzieci przewidziano atrakcje w postacie gier i zabaw w wodzie i na plaży, m. in. rzuty na celność czy tor przeszkód. Dla uczestników przygotowano upominki.
30 lipca 300 mieszkańców Bydgoszczy będzie mogło skorzystać z bezpłatnych badań w słuchobusie, który stanie na placu Wolności. Badania będą prowadzone w godz. 9-17. Diagnostyka odbywać się będzie w ramach akcji społecznej „Usłyszeć świat – usłysz wszystkie odcienie dźwięków". Jej celem jest uświadomienie społeczeństwu, jak ważne jest dbanie o słuch w każdym wieku.
Komedię romantyczną pt. „Duchy moich byłych” oraz historię znanego detektywa Sherlocka Holmesa będzie można zobaczyć na grudziądzkim Rynku Głównym, który w sobotę, 30 lipca o godz. 21.30 przemieni się w salę kinową pod gwiazdami.
Film „Duchy moich byłych” w reżyserii Marka Watersa opowiada o Connorze kochającym wolność, zabawę i kobiety. Wizyta na ślubie młodszego brata zmienia jednak hierarchię wyznawanych przez niego wartości. Podczas uroczystości nawiedzają go dawne sympatie, m.in. najlepsza przyjaciółka panny młodej porzucona wcześniej przez Connora. Duch Byłych Narzeczonych prowadzi bohatera przez romantyczną historię w stylu „Opowieści wigilijnej” Karola Dickensa.
W obrazie pt. „Sherlock Holmes” detektyw i jego wierny przyjaciel, dr Watson zostają poddani kolejnej próbie. Tym razem bohater wykorzystując swoje nieprzeciętne umiejętności oraz legendarny intelekt, stanie do walki, podczas której zdemaskuje śmiertelny spisek mogący zniszczyć kraj.
W skład rady wchodzą: Bolesław Biernacki, Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Młodzieży Niewidzącej i Słabowidzącej, Krystyna Kaczorowska, Prezes Koła Powiatowego w Grudziądzu Polskiego Związku Niewidomych, Ewa Kruszewska, Prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym i Poszkodowanym w Wypadkach, Róża Lewandowska, Prezes Zarządu Rejonowego w Grudziądzu Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Marlena Kotlewska-Cegłowska, przedstawiciel gminy – miasto Grudziądz.
Powiatowa Społeczna Rada do Spraw Osób Niepełnosprawnych składa się z osób powoływanych spośród przedstawicieli działających na terenie powiatu organizacji pozarządowych, fundacji oraz przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego. Członków rady powołuje i odwołuje Prezydent Grudziądza spośród kandydatów zgłoszonych przez uprawnione organizacje i organy.
Głównym zadaniem rady jest inspirowanie przedsięwzięć zmierzających do integracji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych i realizacji praw osób niepełnosprawnych, opiniowanie projektów powiatowych programów działań na rzecz osób niepełnosprawnych, ocena realizacji programów, a także opiniowanie projektów uchwał oraz programów przyjmowanych przez radę powiatu pod kątem ich skutków dla osób niepełnosprawnych.
Warto dodać, że Rada wybiera przewodniczącego spośród swoich członków na okres jednego roku oraz wiceprzewodniczącego i sekretarza na wniosek przewodniczącego.
"Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj". Mark Twain
Trzeci dzień imprezy, pierwszy dzień bez skakania.
Padający od rana deszcz uniemożliwił skoczkom podjęcie powietrznych prób. Jednak trzeci dzień imprezy nie był dla spadochroniarzy stracony. Wykorzystali go na udział w seminariach, poświęconych takim zagadnieniom jak niedotlenienie, mentalne przygotowanie do latania w dużych formacjach (tzw. bigwayach) oraz przyszłe światowe rekordy spadochronowe.
W sobotę 30 lipca 2011 o godz.14.00 odbędzie się wernisaż wystawy grafik Anny Szumańskiej z cyklu "Królowie życia".
Anna Szumańska jest absolwentką Uniwersytetu Mikołaja Kopernika Wydziału Sztuk Pięknych - specjalność:
Projektowanie Graficzne (dyplom w pracowni prof. Sławomira Janiaka) oraz Grafika Warsztatowa ( dyplom w pracowni prof. Bogumiły Pręgowskiej, cykl autorskich grafik “Królowie życia”).
Artystka porusza problematykę społeczną: wyśmiewa wąskie horyzonty myślowe, przyzwyczajenia i egoistyczne potrzeby. Grafiki są karykaturą współczesnego społeczeństwa. Pozwalają przejrzeć się krzywym zwierciadle i skłaniają do autoironi...
Wystawa potrwa do 25 sierpnia.
Serdecznie zapraszamy.
Grudziądzkie Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego w ramach programu „Dobry Rodzic – Dobry Start” zaprasza rodziców do wzięcia udziału w warsztatach na temat wychowywania bez klapsa, czyli jak z miłością i szacunkiem stawiać dziecku granice. Program obejmuje cykl 6 spotkań, po 2 godz., które będą prowadzone w placówce przy ul. Mikołaja z Ryńska 8.
W czasie zajęć zostaną wykorzystane aktywne formy pracy oraz osobiste doświadczenia uczestników. Całość będzie podzielona na trzy bloki tematyczne: „Nie” dla klapsa, Uczucia, Zamiast klapsa. Dzięki udziałowi w warsztatach rodzice będą m.in. bardziej świadomi swoich uczuć, myśli, przekonań, potrzeb oraz nauczą się lepiej rozpoznawać motywy swoich działań i poszerzą umiejętności, które pomogą im wychowywać dzieci bez przemocy.
Chętnych do wzięcia udziału w warsztatach prosimy o zgłaszanie się do Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego lub kontakt pod nr tel. 56 46 218 71.
Warto dodać, że program edukacyjno-profilaktyczny „Dobry Rodzic – Dobry Start” został opracowany przez Fundację Dzieci Niczyje.
Młodych twórców amatorskich filmów i fotografii o tematyce przyrodniczej zachęcamy do udziału w konkursie na najlepsze zdjęcie i film. Prace można zgłaszać do 10 września br.
Celem inicjatywy, w której udział wziąć mogą wszystkie osoby powyżej 13 roku życia, jest pokazanie otaczającej nas przyrody. Każdy uczestnik może nadesłać maksymalnie 3 zdjęcia. Konkurs zostanie rozegrany w dwóch kategoriach wiekowych: od 13 do 18 lat oraz powyżej 18 roku życia.
Zakres tematyczny plebiscytu obejmuje dobre praktyki i ciekawe działania proekologiczne, wydarzenia i zachowania godne uwagi, dokumentowanie piękna przyrody oraz „piękne, niestracone”, czyli prezentacja miejsc o niewykorzystanym, zniszczonym lub zaniedbanym potencjale ekologicznym.
Zdjęcia można przesyłać drogą e-mailową przez stronę konkursu: www.ekomultikonkurs.pl bądź na płytach DVD na adres: Szkoła Leśna na Barbarce ul. Przysiecka 13, 87-100 Toruń, z dopiskiem „Konkurs multimedialny”. Filmy natomiast należy przesyłać pocztą na płytach DVD z dopiskiem na podany adres. Do wszystkich prac powinien być dołączony formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie internetowej projektu.
Warto dodać, że na laureatów czekają atrakcyjne nagrody, m. in. laptop i sprzęt fotograficzny o łącznej wartości 30 tys. zł oraz wakacyjne warsztaty filmu i fotografii przyrodniczej. Organizatorami przedsięwzięcia są Toruńskie Stowarzyszenie Ekologiczne Tilia i bydgoski ośrodek Telewizji Polskiej.
Szokujące zdjęcia palacza na stole sekcyjnym lub na łożu śmieci – pojawią się wkrótce na paczkach papierosów. Pisane wielką czcionką ostrzeżenia niewiele wskórało, więc Ministerstwo Zdrowia chce wzmocnić akcję.
Nowe paczki mają pojawić się do 15 maja przyszłego roku. Zdaniem resortu drukowanie ostrzeżeń to jeden ze skuteczniejszych sposobów zniechęcania palaczy. Z badań, na które powołuje się ministerstwo, wynika, że 4 proc. palaczy skutecznie rzuca pod ich wpływem palenie, a następne 16–18 proc. próbuje zerwać z nałogiem.
Nie ma takiej sumy pieniędzy, jakiej nie byłby człowiek skłonny wyłożyć, by poprawić swoje zdrowie. Jednak większość obywateli Polski ma znaczne ograniczenia finansowe i pokłada wielkie nadzieje w to, że to właśnie jego kraj zabezpieczy mu profilaktykę i leczenie. Wiele znakomitych umysłów tego świata zachodzi w głowę jak uzdrowić służbę zdrowia, ale efekty wciąż nie są zadowalające. Każdy z wymyślonych systemów ma szereg niedoskonałości jak i zalet.
Publiczna opieka zdrowotna przysługuje wszystkim osobom, które płacą składkę ubezpieczeniową. Ten uniwersalizm jest zarówno zaletą jak i wadą tego systemu. Skoro każdy ma prawo do takich samych usług, bez dodatkowych kosztów to pacjenci korzystają z ich przy każdej okazji. Przez to w szpitalach królują kolejki i wielomiesięczne oczekiwania na pilne badania. Trudno mieć pretensje o to, że dbamy o zdrowie, jednak długość czasu odczekania w kolejce często jest zagrażająca zdrowiu. Z pewnością system publiczny przychylniejszy jest ludziom niezamożnym. Bez żadnych opłat uzyskują oni poradę lekarza specjalisty. Najlepszym rozwiązaniem była by po prostu poprawa sfery administracyjnej szpitali i zwiększenie liczby szpitali, tak by rozładować kolejki. Nie trzeba się od razu prywatyzować szpitali. Natomiast, jeśli ktoś chce wykorzystać swoje finansowe możliwości i zapłacić może robić to nawet przy dzisiejszym systemie, wystarczy skorzystać z prywatnych gabinetów lekarskich.
Prywatna służba zdrowia nie przekonuje pacjentów ze względu na cennik usług, który nie będzie regulowany odgórnie, czyli przez NFZ. Szpitale będą ustalać swoje stawki wewnętrznie w zależności od swoich potrzeb. Oczywiście cena rośnie proporcjonalnie do choroby. O ile skręcenie kostki czy wybicie palca jest zabiegiem nieinwazyjnym i niezbyt kosztownym, o tyle leczenie długotrwałe piętrzy koszty. Rozważania bez przykładów nie działają na wyobraźnię szokująco, ale wystarczy przyjrzeć się faktom z USA, aby człowiek zaczął się martwić. Przede wszystkim w Ameryce nie prowadzi się profilaktyki. Z komercyjnego punktu widzenia szpitala, taka „charytatywna” działalność się im nie opłaca. Według amerykańskich standardów człowiek jest tak długo zdrowy, jak długo samodzielnie potrafi przemieszczać się z miejsca na miejsce. Natomiast stawki za usługi szpitalne są ogromne. Wizyta lekarska z receptą kosztuje około 150 $. wykonanie banalnej operacji usunięcia wyrostka robaczkowego to koszt 20 000 $. Rezonans magnetyczny jest o 5 000 $ tańszy. Jednym ze skutków takich stawek, są wyniki innych badań Okazuje się, że najczęstszą przyczyną ogłoszenia upadłości finansowej była hospitalizacja oraz leczenie. W szpitalach prywatnych leczy się głównie konto szpitala, a nie zdrowie pacjentów.
Prywatyzacyjni optymiści uważają, że rynek usług medycznych będzie dążył do prywatyzacji, ponieważ oczekiwania i potrzeby Polaków rosną. Jednak czy prywatne usługi nie są ponad nasze standardy? Analizując kondycję polskiej służby zdrowia można powiedzieć, że mamy stan rekonwalescencji. Publiczne szpitale nie są chore, ale ten organizm nie jest jeszcze gotowy na wyjście z etapu przejściowego, wprost do wyczynów prywatyzacji.
Do pomyłki w Centrum Onkologii doszło w ubiegłym tygodniu. Z jakiego powodu odwołano dyrektora Centrum Onkologii w Warszawie? Być może chodzi o pomyłkę podczas jednej z operacji – pacjentowi wycięto zdrową nerkę, zamiast chorej - donosi „Gazeta Wyborcza”. Operację przeprowadzono w poniedziałek w ubiegłym tygodniu w należącej do Centrum klinice przy ul. Wawelskiej. We wtorek okazało się, że w usuniętej nerce nie ma komórek nowotworowych.