Są rzeczy, bez których nie potrafimy wyobrazić sobie Świąt Bożego Narodzenia. W pierwszej kolejności należą do nich choinka i karp, ale niezbędnych ogniw w świątecznym łańcuchu jest znacznie więcej. O tym, co magicznego kryje się pod skorupką orzecha i dlaczego nie może ich zabraknąć na świątecznym stole?

Świąteczne orzechowe love!

Dawniej, w okresie jesienno-zimowym te suche owoce stanowiły bardzo ważny składnik diety – łatwo było je zdobyć, a ponadto dawały się długo przechowywać. Jadalna część ukryta pod skorupą od wieków symbolizowała tajemnicę i magię, stąd orzechy wiązane były z mistycznym przeżywaniem. Nic dziwnego, że znalazły dla siebie miejsce także wśród chrześcijan. Według staropolskiego obyczaju podarowanie komuś orzecha na Boże Narodzenie lub Nowy Rok było wyrazem miłości. Od orzechów roi się wigilijna kutia, a do dziś w niektórych domach zdobią one choinkę i świąteczne stroiki.

Obecnie możemy zajadać się tymi smakołykami mając do wyboru zarówno nasze rodzime, jak i te z całkiem odległych zakątków. Charakteryzują się najrozmaitszymi kształtami i walorami smakowymi. Na świątecznym stole egzotyczne orzechy pojawiają się głównie w roli dodatków do ciast.

Orzechowy atut stanowi przede wszystkim bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych, które korzystnie wpływają na obniżenie poziomu złego cholesterolu. Orzechy są także wysokoenergetyczne – 100 gramów tego przysmaku zawiera nie mniej niż 600 kcal. Owoce te posiadają szereg makro i mikroelementów, których ilość różni się zależności od gatunku.

Uczniom i studentom poleca się jedzenie orzechów ze względu na zawarty w nich magnez. Pierwiastek ten stabilizuje układ nerwowy i wspomaga pracę szarych komórek. Największe jego ilości znajdziemy w orzechach laskowych i brazylijskich. Te pierwsze, obok orzechów arachidowych, włoskich, pinoli, makadamii, pecan i pistacji, są bogatym źródłem manganu. O tym mikroelemencie warto pamiętać przy leczeniu przeziębienia – bez niego witamina C w naszym organizmie bardzo słabo się wchłania.

Orzechy obfitują także w witaminy: arachidowe w PP (odpowiedzialną za dobry stan skóry), pistacje w B6 (której obecność pomaga we wchłanianiu magnezu), a migdały w E, zwaną także witaminą młodości. W migdałach i orzechach włoskich znajdziemy tez sporo miedzi.

Orzechy stanowią także bardzo ważny element diety wegetariańskiej. Białko zawarte w jadalnej części kokosa z powodzeniem zastępuje to zwierzęce. Największym źródłem żelaza spośród produktów roślinnych jest orzech nerkowca. Co prawda ten składnik mineralny zawarty w mięsie wchłania się łatwiej w organizmie, ale dla jaroszy nerkowiec jest najlepszą alternatywą. Trzeba też pamiętać, że do orzechów zaliczamy także kasztany. Ich jadalny gatunek ma dobroczynny wpływ na nasz układ odpornościowy.

Niestety u sporej liczby osób orzechy wywołują alergię. Jednakże uczulenie na orzechy rosnące na drzewach nie oznacza, że organizm tak samo będzie reagował na orzechy ziemne, które orzechami są tak naprawdę są tylko z nazwy, a w rzeczywistości należą do roślin strączkowych!

Orzechowy podarunek.

W trakcie świąt orzechy zagoszczą nie tylko na talerzu czy choince. Właściwości orzechów włoskich, migdałów i kasztanów doceniono także w kosmetyce, wykorzystując je w produkcji rozmaitych specyfików do pielęgnacji ciała. Niejeden podarowany kosmetyk będzie miał w swoim składzie te owoce. W pewnym sensie wracamy więc do staropolskiego zwyczaju ofiarowywania orzechów dla okazania miłości. A o wyrażaniu swoich uczuć i zaletach spożywania orzechów należy zawsze pamiętać. Nie tylko od święta.

Aneta Szczech
Tak dla Zdrowia

Źródło:
http://www.mineraly.biz
http://www.nutnutrition.com/nuts-and-nutrition.aspx
Władysław Kopaliński, Słownik symboli