W aptece lub u lekarza pytaj o tańsze zamienniki leków
Średnie miesięczne wydatki seniora na leki wynoszą 148 zł, a przeciętnego Polaka - 74 zł, wynika z badań instytutu badawczego TNS Polska. Dla chorych przewlekle osób zakup leków to spory wydatek. Jednocześnie aż 70 proc. starszych osób często za leki przepłaca, nie wiedząc, że mogą leczyć się taniej.
Jednym ze sposobów pomniejszenia kosztów terapii jest stosowanie tańszych zamienników leków, które są tak samo skuteczne w działaniu, a często znacznie różnią się ceną od leków oryginalnych.
Zgodnie z zapewnieniami polskiego Ministerstwa Zdrowia, większość leków w Polsce posiada swoje tańsze odpowiedniki, które nie powodują żadnej terapeutycznej różnicy. Mimo to, jak wynika z badań TNS Polska przeprowadzonych w sierpniu 2013 r., 80 proc. Pacjentów powyżej 60. roku życia kupowało droższe leki, nawet jeżeli istniały ich tańsze zamienniki. Dlaczego tak się dzieje?
Według zajmujących się tym problemem specjalistów wynika to przede wszystkim z braku wiedzy pośród samych Pacjentów. TNS Polska podkreśla, że samo pojęcie "zamiennik leku" jest w polskim społeczeństwie i wśród polskich seniorów powszechnie znane. Nie idzie jednak za tym żadna poszerzona informacja, czym są zamienniki, jaka jest ich skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. Niezbędna jest zatem w tej kwestii edukacja, przede wszystkim ze strony lekarzy i farmaceutów.
Obowiązek informowania Pacjentów o tańszych odpowiednikach preparatów z recept, zgodnie z ustawą refundacyjną, spoczywa na aptekarzach. Informacja o możliwości kupna tańszego leku nie zawsze jednak skutkuje jego zakupem. Chorzy często wolą pozostać przy terapii, którą do tej pory stosowali, nawet jeżeli uważają zamienniki leku za równie skuteczne i bezpieczne, co droższe leki. Zdecydowana większość Pacjentów jest świadoma różnic w cenach preparatów, które mają takie samo działanie. Jednak nie przekłada się to na poszukiwanie tańszych zamienników.
5 lutego br. podczas spotkania z przedstawicielami Uniwersytetu Trzeciego Wieku na temat zamienników, minister zdrowia, Bartosz Arłukowicz, zapowiedział uruchomienie infolinii, za pomocą której Pacjenci będą mogli dowiedzieć się, czy dany lek ma tańszy odpowiednik. Minister zaznaczył, że zatrudnieni w infolinii farmaceuci "poinformują tylko o tym, czy dany lek ma swój tańszy odpowiednik", nie będą natomiast udzielali porad np. dotyczących stosowania leków.
Prowadzący spotkanie prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, Grzegorz Cessak, tłumaczył zebranym emerytom, że na rynku farmaceutycznym dostępne są zarówno leki innowacyjne jak i będące ich odpowiednikami (zamiennikami) leki generyczne. Podkreślił, że leki generyczne mają taki sam, jak w leku innowacyjnym, skład w odniesieniu do substancji czynnej oraz taką samą postać farmaceutyczną. Zapewniał, że zamienność leku generycznego dla leku innowacyjnego musi zostać potwierdzona rzetelnymi badaniami klinicznymi. - Nieprawdą jest, że lek generyczny to fałszywy lek innowacyjny lub jego nieudolna podróbka. Lek generyczny to pełnowartościowy, tańszy zamiennik, odpowiednik leku innowacyjnego - przekonywał Cessak.
Jak mówił, lek innowacyjny to produkt leczniczy dopuszczony do obrotu na podstawie pełnej dokumentacji, będący owocem długotrwałych i kosztownych badań. Od rozpoczęcia badań nad takim lekiem do wprowadzenia go na rynek mija kilka lat. Dodał, że znacznie prościej skopiować istniejący lek i sprzedawać go taniej. Dlatego wprowadzono 10-letni okres ochronny, w którym twórca leku ma na niego monopol.
W związku z wątpliwościami dotyczącymi wydawania zamienników przez apteki, resort zdrowia poinformował w specjalnym komunikacie m.in. o tym, że zgodnie z brzmieniem art. 44 ust. 2 aptekarz ma obowiązek na żądanie świadczeniobiorcy wydać lek (zamiennik), którego cena detaliczna jest niższa od ceny leku przepisanego na recepcie. Takie brzmienie ust. 2 zapewnia możliwość wydania Pacjentowi leku, którego cena detaliczna przekracza limit finansowania, ale nie przekracza ceny detalicznej leku przepisanego na recepcie.
Leki oryginalne czy generyczne? Rozmowa z Anną Anioł, mgr farmacji z „Apteki u Nelli” w Zgorzelcu.
Tak dla Zdrowia: Co to są leki generyczne?
Anna Anioł: Leki generyczne, zwane także odtwórczymi lub zamiennikami, to lekarstwa zawierające tę samą substancję czynną co referencyjny produkt farmaceutyczny (odpowiednik). Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej producent leku odtwórczego musi wykazać jego zasadnicze podobieństwo do leku już dostępnego komercyjnie, a więc lek odtwórczy musi mieć tę samą ilość i rodzaj czynnego składnika, tę samą drogę podania i być biorównoważny z lekiem oryginalnym, to znaczy działać w taki sam sposób w ludzkim organizmie.
TDZ: Czym leki generyczne różnią się od oryginalnych produktów?
Anna Anioł: Leki generyczne zawierają te same substancje czynne, w identycznej dawce lub stężeniu i tej samej postaci, co oryginale preparaty i działają w ludzkim ciele w ten sam sposób. Muszą spełnić te same normy jakościowe dotyczące badań, rozwoju, produkcji, kontroli jakości i warunków przechowywania czy transportu, co oryginalne leki. Mogą natomiast zawierać inne substancje pomocnicze, takie jak substancje wiążące, barwniki i aromaty, skrobie i cukry, a także różnić się od oryginalnych produktów pod względem rozmiaru lub kształtu. Aby zastąpić droższy lek lekiem generycznym należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą, który doradzi nam, czy dany lek posiada tańszy odpowiednik i poinformuje o ewentualnych różnicach.
TDZ: Kto kontroluje jakość, bezpieczeństwo i skuteczność leków?
Anna Anioł: Wszystkie leki, generyczne i innowacyjne, przed wprowadzeniem ich na rynek Unii Europejskiej muszą zostać zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków oraz przez agencje krajowe. Aby otrzymać zezwolenie na dopuszczenie leku do obrotu, należy spełnić szereg wymagań. Wszystkie leki dostępne w aptekach podlegają tym samym procedurom.
TDZ: Skąd bierze się różnica w cenie leków generycznych i oryginalnych?
Anna Anioł: Leki oryginalne są droższe, ponieważ olbrzymim wydatkiem dla wytwarzających je koncernów farmaceutycznych są koszty badań i testów poprzedzających wprowadzenie danej substancji czynnej na rynek – są to kwoty rzędu kilku miliardów dolarów. Po wygaśnięciu patentów wszyscy producenci farmaceutyczni mogą już, nie ponosząc tak olbrzymich kosztów, skorzystać z wyników badań, które wcześniej zostały przeprowadzone i sfinansowane. Zamienniki są lekami średnio o połowę tańszymi w porównaniu do oryginalnych preparatów leczniczych. Wiedza o zamiennikach i o różnicach w cenie pomiędzy lekami zawierającymi tę samą substancje chemiczną jest podstawową wiedzą farmaceutyczną.
TDZ: Kiedy farmaceuta może wydać tańszy zamiennik?
Anna Anioł: Obowiązek informowania Pacjenta o tańszym odpowiedniku dotyczy wyłącznie leków refundowanych i tylko wówczas, gdy faktycznie istnieje odpowiednik spełniający łącznie następujące warunki określone w ustawie: ma tę samą nazwę międzynarodową, dawkę, postać farmaceutyczną, która nie powoduje powstania różnic terapeutycznych, to samo wskazanie, a cena detaliczna odpowiednika nie przekracza (tzn. jest niższa lub równa) limitu finansowania i ceny detalicznej leku przepisanego na recepcie. Nie należy zamieniać Pacjentowi leku jeżeli lekarz prowadzący dokonał na recepcie adnotacji „nie zamieniaj”. Wydanie tańszego odpowiednika (o ile taki występuje) winno nastąpić wyłącznie na jasno określone żądanie Pacjenta.
To, co jest najważniejsze w przypadku zamienników, jak i innych leków, to regularność ich stosowania – nie można ich nieustannie zmieniać. Jeżeli Pacjent zacznie brać jeden odpowiednik, nie powinien już go zamieniać na inny. Regularne stosowanie tego samego lekarstwa zwiększa skuteczność leczenia. Należy mieć świadomość tego, że proponowanie coraz to innych zamienników oraz brak informacji do Pacjenta o tym, jaki lek odpowiada zaproponowanemu zamiennikowi, ma ogromne znaczenie dla braku skuteczności terapii ustalonej przez lekarza. Warto poświęcić czas Pacjentowi i wytłumaczyć mu, który lek odpowiada danemu zamiennikowi albo zaznaczyć to na opakowaniu leku.
TDZ: Dziękujemy za rozmowę.
Źródła: