Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

POSŁUCHAJ MNIE, MAMO – CZYLI JAK POMÓC DZIECKU WYRAZIĆ EMOCJE

 

Dorosły człowiek miewa problemy z wyrażaniem swoich uczuć. Dziecko jest w dużo trudniejszej sytuacji, gdyż niektóre uczucia są dla niego obce – nie wie czym są, jak się nazywają i jak je okazać. Niedojrzałość emocjonalna brzmi złowrogo, jednak zazwyczaj jest to określenie naturalnych, spontanicznych reakcji dziecka. Śmiech, płacz, milczenie – dzieci przeżywają swoje emocje tu i teraz. Zanim pokażemy dziecku, jak dać im ujście, musimy sami nauczyć się je odbierać.



Zdarza się, że rodzic w obliczu histerii potomka czuje się niepewnie. Bywa, iż zachowanie dziecka odbiera jako własną porażkę: tego, który daje niewłaściwy przykład, tego, który nie zapewnił poczucia bezpieczeństwa, czy tego, który po prostu „niewłaściwie je wychował”. Czasem odzywają się nasze własne lęki z dzieciństwa. Zdarza się, że smutek czy gniew dziecka jest tak głośny, że marzymy, aby uciec z pola rażenia albo móc wyłączyć dźwięk… Jako rodzic mamy prawo stracić cierpliwość, ale nie wolno nam stracić czujności. Wyrażanie emocji u dziecka jest silnie powiązane z poczuciem własnego „ja”, postrzeganiem siebie jako odrębnej istoty. W ten sposób mówi ono otoczeniu, że istnieje i czuje. A doznań w świecie dziecka jest niemniej niż w naszym, dorosłym. Z tą różnicą, że maluch nie zawsze potrafi je nazwać, a tym bardziej znaleźć ich przyczynę. Krzyk, drżenie czy płacz pozwalają mu zmierzyć się na swój sposób z gniewem,  niepewnością czy strachem.

Gdy opiekun nie słucha, nie okazuje zainteresowania dziecięcym zmartwieniem lub je bagatelizuje – dziecko może zwątpić w wagę swoich emocji, mieć poczucie, że to co czuje jest niewłaściwe. Ograniczając dziecku wolność bycia sobą, nie wsłuchując się w jego obawy i lęki, nie pomagając mu nazwać jego uczuć ryzykujemy, że w przyszłości nie będzie potrafiło określić swojej tożsamości: poczucie własnej wartości będzie uzależnione od rodziców, nauczycieli, innych osób z otoczenia. Jego zachowanie będzie takie, jakiego się od niego oczekuje, może wręcz przywdziać maskę i choćby była to maska dziecka grzecznego jak aniołek, nie będzie to jego prawdziwa twarz. W dalszym rozwoju może mieć problemy z dokonywaniem wyboru, chęcią wyróżnienia się, okazania swoich preferencji, nie będzie chciało pokazać swojego prawdziwego „ja”.

Jak zatem mądrze przyjąć wszystko to, co dziecko próbuje nam, czasem dość gwałtownie, przekazać? Wysłuchanie z szacunkiem nie jest równoznaczne z ustąpieniem każdej prośbie. Obecność frustracji jest całkowicie normalna, a my nie jesteśmy w stanie oszczędzić dziecku wszystkich przykrości. Niemniej jednak w obliczu strachu, żalu czy złości, możemy okazać empatię i umiejętnie stawiając pytania pomóc w zwerbalizowaniu tego, co dzieje się w sercu i głowie dziecka. Jeśli dziecko jest zbyt małe, by opisać słowami swoje odczucia, rozwiązaniem może być rysunek. Ważne by nie mówić do dziecka „z wysokości”, lepiej zniżyć się, by móc spojrzeć w jego oczy, przytulić i okazać zrozumienie. Zapewnić, że ma prawo odczuwać gniew, ból i każdą inną emocję. Natomiast porównywanie go do innych dzieci, bagatelizowanie lęków czy wyśmiewanie jego reakcji może wzbudzić jego wstyd i zachwiać pewnością siebie.

Niektórzy rodzice, często błędnie, boją się okazać dziecku własne emocje. Ośmielenie się i pokazanie naszej wrażliwości umocni dziecko w przekonaniu, że i ono ma prawo mieć swoje uczucia. Warto mówić o swoich potrzebach, pragnieniach i ograniczeniach bez względu na wiek. Wysłuchane dziecko będzie umiało słuchać, a kochane kochać.

Z cyklu: „Odchudzanie? - co nie pyka - zdaniem psychodietetyka

Psychodietyk - osoba , która pracuje z klientem nad psychologicznymi barierami na drodze do osiągnięcia satysfakcjonującej wagi ciała i zdrowego stylu życia poprzez:

wypracowanie zdrowych nawyków żywieniowych

wzmocnienie motywacji

zmianę niesprzyjających przekonań i zachowań

wzmacnianie poczucia własnej wartości

regulację emocji , dzięki którym możliwa jest eliminacja nadmiernego jedzenia



Mechanizm oszczędnościowego genotypu czyli dlaczego diety są nieskuteczne?

Po utracie upragnionych kilogramów będących skutkiem stosowania diety przynajmniej 90% osób powróci do swojej normalnej wagi, a często nawet ją przekroczy. Dzieje się tak dlatego, że zastosowanie diety wyzwala w naszym organizmie niestrudzone, genetycznie uwarunkowane mechanizmy przystosowania się do głodu, które posiadamy w spadku od ewolucji.

Powrót do poprzedniej wagi po zakończeniu diety nie jest związany z brakiem siły woli jak większość z nas myśli, ale z mechanizmem fizjologicznym jaki ewolucja wbudowała w nasze organizmy , byśmy mogli przetrwać jako gatunek ludzki czasu chłodu i głodu. Nosi on nazwę mechanizm oszczędnościowego genotypu. Obrazowo mówiąc: jeśli mamy do czynienia z dwoma jednojajowymi bliźniakami a jeden z nich przeszedł dietę, to jeśli po jej zakończeniu zje tyle samo co brat bliźniak , który na diecie nie był, to ten pierwszy przytyje a ten drugi nie. Podczas chudnięcia organizm przestawia swój metabolizm tak, aby uzyskać z określonej ilości pokarmu więcej kalorii i w miarę możliwości zaczyna gromadzić zapasy. To trochę tak jakby zaczął myśleć: ,,skoro teraz brakuje jedzenia, to trzeba się przygotować na taką ewentualność w przyszłości i zgromadzić rezerwy…”

Każda osoba, która stosowała diety odchudzające, polegające na radykalnej zmianie składników żywieniowych a także ich racji, po powrocie do ,,normalnego odżywiania’ ’poczuje, że jego łaknienie jest większe a ta sama ilość pokarmu wywołuje większy wzrost otyłości. Te mechanizmy metaboliczne są tym wyraźniejsze, im częściej ktoś dietę stosował.

Co zatem zamiast diety odchudzającej?

Dobre, zdrowe nawyki żywieniowe pozwalają utrzymać nasz organizm w dobrej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej. Raz wypracowany nawyk, ukształtowany w naszej psychice jako pożądany, pozostaje z nami do końca życia. Zatem kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych to długi proces ale niewątpliwie wpływa na lepszą kondycje całego organizmu-tak fizyczną jak i psychiczną.

Anna Proch psycholog, psychodietetyk


 
Podziel się na Facebooku
Reklama

Wyszukaj artykuł
Partnerzy
apteki_tdz.jpg