Tak dla Zdrowia logo

Aktualności

Aktualności

Witamina D pomoże kobietom?

Jak wynika z badań włoskich naukowców przyjmowanie wysokiej dawki witaminy D może pomóc kobietom cierpiącym na silne bóle miesiączkowe. Bolesne miesiączkowanie dotyka co najmniej połowę kobiet w wieku reprodukcyjnym. Charakteryzuje się silnymi bólami w podbrzuszu tuż przed i podczas miesiączki. Obecnie, w ich łagodzeniu kobiety stosują leki przeciwbólowe bez recepty, jak również doustne leki antykoncepcyjne. Badania przeprowadzone na grupie kobiet w wieku 18-40 lat, skarżącym się na bolesne miesiączki, wykazały, że zażywanie odpowiedniej dawki witaminy D3 zmniejsza w sposób znaczący dolegliwości bólowe. Zdaniem autorów badania za pierwotne bóle miesiączkowe odpowiada nadmierna produkcja w macicy związków o nazwie prostaglandyny. Przeciwbólowe działanie witaminy D może wynikać z tego, iż zmniejsza ona syntezę tych związków. Zaznaczyć jednak należy, iż prace badawcze są dopiero we wstępnej fazie, a specjaliści podkreślają, że na podstawie jednego badania nie można rozstrzygnąć, czy faktycznie witamina D znajdzie zastosowanie w leczeniu bólów menstruacyjnych. Gdyby nawet tak się stało, nie jest to metoda, którą można będzie stosować na własną rękę bez konsultacji z lekarzem.

 

Zalety sauny

Zima dała nam się we znaki. Niska temperatura, krótsze dni sprawiły, że jesteśmy przemęczeni, mniej odporni, a nasza skóra utraciła swoją promienność. Lekarstwem na te dolegliwości może okazać się sauna. Cotygodniowe wizyty w seriach 3 razy po 10 minut, z przerwami na zimny prysznic pomogą nam się zregenerować. Do wyboru mamy saunę suchą, gdzie temperatura dochodzi nawet do 110 st. C. Sauna parowa to około 50 st. C. Sauna solna wykonana z kamiennych brył solnych, czy sauna na podczerwień, gdzie promienniki podczerwieni nagrzewają ciało w sposób podobny do słońca. Niewątpliwie sauna pozytywnie działa na kondycję psychiczną i fizyczną, oczyszcza skórę z toksyn, pobudza krążenie, pomaga przy reumatyzmie i ułatwia aktywność hormonalną. Jednakże nie możemy zapominać o przeciwwskazaniach. Unikajmy korzystania z niej podczas przeziębienia, grypy, przy nadciśnieniu i astmie. Sauny powinny również unikać kobiety w ciąży czy podczas menstruacji.

 

Na co chorujemy

Z raportu "Nowotwory złośliwe w Polsce w 2009 roku" przedstawionego przez warszawskie Centrum Onkologii wynika, że Polacy coraz częściej umierają na nowotwory. Mimo, iż zebranie i analiza danych zabrała ekspertom ponad dwa lata, to przedstawione wyniki pokazują obecną tendencję panującą w naszym społeczeństwie. W 2009 roku odnotowano ponad 138 tys. nowych zachorowań na nowotwory, jednak zdaniem specjalistów mogło zachorować nawet 156 tys. osób. Dysproporcja między tymi liczbami wynika z faktu, iż nie wszystkie przypadki zachorowań zostały zarejestrowane. Liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych wynosiła 52 402 wśród mężczyzn i 40 895 wśród kobiet. Spośród ponad 100 typów rozpoznawanych każdego roku nowotworów, u mężczyzn najczęściej występują nowotwory: płuca, gruczołu krokowego, jelita grubego, pęcherza moczowego  i żołądka. Kobiety natomiast chorują na raka: piersi, jelita grubego, płuca, trzonu macicy, jajnika i szyjki macicy. Jak się jednak okazuje podejmując odpowiednie działania dużej części zachorowań można zapobiec. Rzucenie palenia, głównego winowajcy raka płuc, oraz wykonywanie badań profilaktycznych w przypadku raka jelita grubego mogłoby zapobiec aż 1/3 nowotworów u mężczyzn. W przypadku kobiet liczbę zachorowań można zredukować aż o 47 proc. dzięki badaniom profilaktycznym, które pozwalają wcześnie rozpoznać raka piersi, szyjki macicy czy jelita grubego.

 

Biuro pełne bakterii

Jak wynika z najnowszych badań brytyjskich naukowców niektóre klawiatury komputerowe i biurka mogą być siedliskiem bardziej szkodliwych bakterii niż deski klozetowe. Jak przekonują eksperci klawiatura jest często odzwierciedleniem tego, co jemy. Powodem mnożenia się bakterii jest głównie jedzenie przy komputerze, a także zaniedbywanie mycia rąk po wyjściu z toalety. Biurka to kolejne miejsca wylęgarnia bakterii. Trzymamy tam jedzenie, przechowujemy kosmetyki, wkładamy puste opakowania np. po jogurcie . Za pośrednictwem biurek, telefonów, klawiatur i myszy komputerowych zarazki roznoszą się najłatwiej, ponieważ tych przedmiotów dotykamy najczęściej. A kasłanie i kichanie może rozsiewać na tych sprzętach prawdziwe pobojowisko mikrobów, utrzymujące się na powierzchni do trzech dni. Niezbędne jest zatem regularne dbanie o swoje miejsce pracy. Stosowanie prostych zasad higieny może znacznie zmniejszyć ryzyko infekcji w biurze.  Myjmy ręce, pozbywajmy się okruchów i kurzu z klawiatury, a biurowe sprzęty przecierajmy miękką, zwilżoną szmatką. Do dezynfekcji można też stosować specjalnie do tego przeznaczonych preparatów.

 

Co się kryje w dopalaczach

Eksperci z Zakładu Medycyny Sądowej UJ i Instytutu Ekspertyz Sądowych wzięli pod lupę ponad tysiąc próbek produktów zwanych popularnie dopalaczami z kilkudziesięciu sklepów. Wyniki pokazują przede wszystkim, iż produkty o tej samej nazwie handlowej często różnią się od siebie składem. Obrazuje to sposób w jaki zostały przygotowane do sprzedaży, brak kontroli i nadzoru nad ich produkcją. Ponadto okazało się, ż blisko 90% substancji zawartych w dopalaczach jest szkodliwa i niebezpieczna dla zdrowia i życia. Pochodne amfetaminy, substancje o właściwościach psychoaktywnych, składniki leków, to tylko niektóre komponenty mieszanek. Co więcej producenci do swoich specyfików często dodają również przyprawy kuchenne, sproszkowaną herbatę i zioła. Warto w tym momencie przypomnieć, iż w październiku 2010 roku na polecenie ówczesnej minister zdrowia Ewy Kopacz Główny Inspektor Sanitarny zamknął ok. 1,3 tys. sklepów z dopalaczami w całej Polsce.

 

Inwestycja w chorych na SM

Zdaniem specjalistów inwestycja w leczenie i rehabilitację chorych a stwardnienie rozsiane jest niezwykle opłacalna. Polskie Towarzystwo Neurologiczne podkreśla, iż na SM chorują najczęściej ludzie między 20. a 40. rokiem życia. Są wykształceni, znają języki, posiadają doświadczenie zawodowe. Dzięki odpowiedniej opiece medycznej są w stanie podjąć lub kontynuować pracę zarobkową i tym samym płacić podatki. Jednak jak się okazuje chorzy na SM nie mogą liczyć w Polsce na specjalistyczne leczenie i dostęp do najnowocześniejszych leków. Problem widoczny jest również na płaszczyźnie pomocy psychologicznej i społecznej. Dostęp do terapii dla chorych na SM w Polsce jest oceniany jako jeden z najgorszych w Europie. Nasz kraj znajduje się na trzecim miejscu od końca wśród 30 krajów europejskich jeżeli chodzi o dostęp do terapii immunomodulującej. Lekarze podkreślają, że wiele problemów pomógłby rozwiązać Narodowy Program Leczenia SM, który zawierałby zbiór jasnych, zrozumiałych dla wszystkich zasad leczenia i rehabilitacji chorych. Projekt, opracowany przez ekspertów złożono do Ministerstwa Zdrowia już w 2005 roku, ale do dziś nie został on przyjęty.

 

Obejrzyj film i biegnij na cytologię!

Zbliża się 8 marca - Dzień Kobiet, pomyśl o sobie! Zrób coś dla zdrowia i urody! Jeśli nie robiłaś cytologii dłużej niż rok – umów się na wizytę i zrób badanie, potem nagródź się fajnym nowym wiosennym ciuchem lub kosmetykiem. Zrób sobie prawdziwy Dzień Kobiet!!!

Potrzebujesz motywacji, żeby w końcu wyjąć z szuflady zaproszenie na cytologię, które dawno temu  przyszło do Ciebie pocztą?

W ramach Populacyjnego Programu Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy raz na 3 lata możesz zrobić cytologię bezpłatnie, adresy gabinetów, gdzie możesz to zrobić znajdziesz na stronie www.polecamcytologie.pl

Polska Koalicja na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy przekazała Ministrowi Zdrowia propozycje zmian w programie profilaktyki raka szyjki macicy. Jeżeli zostaną wdrożone w życie, mniej Polek będzie chorować i umierać z powodu raka szyjki macicy.
Każdy może poprzeć działania Koalicji, wystarczy wejść na stronę www.koalicjarsm.pl

Profilaktyka raka szyjki macicy nie powinna być troską samych ginekologów – to sprawa nas wszystkich. Każdy komu zależy na tym, by Polki przestały umierać z powodu nowotworu, któremu tak łatwo można zapobiec dzięki EDUKACJI SZCZEPIENIOM i efektywnemu skryningowi CYTOLOGICZNEMU, może dołączyć do tych, którzy popierają Koalicję, http://koalicjarsm.pl/wesprzyj-nas.html

Kontakt: Elżbieta Brzozowska, tel. 668447131, mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

 

Słodkie maluchy

Najnowsze badania pokazują, że blisko 90% dzieci w wieku od roku do trzech lat je za dużo soli, a 80% spożywa zbyt duże ilości cukru. Poza tym dieta najmłodszych jest uboga w wapń i witaminę D. Eksperci podkreślają, iż dzieci bardzo wcześnie uczą się nawyków żywieniowych rodziców. Z badania wynika także, że jedynie 45,5% dzieci w wieku od roku do trzech lat ma prawidłowy indeks BMI. U 12,5% dzieci stwierdzono niedobór, a u 14,5% -znaczny niedobór masy ciała. Nadwagę i otyłość ma odpowiednio 14,5% i 13% dzieci. Podkreślono, że masa ciała dziecka jest odzwierciedleniem niezbilansowanej diety. Zdaniem specjalistów rodzice powinni zwracać większą uwagę, czy dieta ich dzieci jest urozmaicona, czy jest lekkostrawna, bogata w warzywa, produkty zbożowe, mleczne, owoce. Przypominają, że najlepsze są produkty naturalne, mało przetworzone lub specjalnego przeznaczenia żywieniowego dla małych dzieci. W nich zawartość cukru i soli jest redukowana.

 

Niebezpieczne pigułki na sen

Jak wynika z badań opublikowanych przez "British Medical Journal" pigułki nasenne pomagają lepiej przespać noc, ale gdy zaczynamy je przedawkowywać aż czterokrotnie zwiększają ryzyko zgonu. Badania przeprowadzono na grupie 10,5 tys. osób, które ukończyły 50 lat i w latach 2002-2007 zażywały pigułki przeciętnie przez 2,5 roku. Jak wynika z obserwacji, osoby, które stosowały w ciągu roku nie więcej niż 18 dawek leków nasennych umierali o 3,6 razy częściej. Wśród tych osób, które przyjmowały od 18 do 136 dawek tych środków w okresie roku ryzyko zgonu było aż pięciokrotnie większe. Ludzie zażywający leki nasenne byli również bardziej narażeni na nowotwory, takie jak: rak przełyku, płuc, jelita grubego, prostaty oraz chłoniaki. Autorzy badań twierdzą, że tych przypadków raka nie można tylko wytłumaczyć wcześniejszym stanem zdrowia obserwowanych osób. Jednakże nowojorscy psychiatrzy uspokajają twierdząc, iż większe ryzyko zgonu bardziej może zależeć od tego z jakich powodów psychicznych ludzie zażywają leki nasenne, a nie z powodu przyjmowania samych leków. Przede wszystkim jednak lekarze apelują,  by nie zaprzestać stosowania tych leków bez porozumienia z lekarzem.

 
Więcej artykułów…
Podziel się na Facebooku
Reklama

Wyszukaj artykuł
Partnerzy
panoramic_art_366x96.jpg